„Żył sobie kiedy staruszek, który nazywał się Pettson. Mieszkał w małym domku na wsi i miał prawie wszystko, o czym taki staruszek może zamarzyć. Jedynie czasem czuł się samotny. (…) Po zapadnięciu zmroku, kiedy kury szły spać, w małym domku panowała wielka pustka i cisza. Wydawało się, że już nic nie sprawia staruszkowi przyjemności”. Wtedy w życie Pettsona wkracza mały kotek Findus – i to wkracza z impetem, wnosząc do spokojnego gospodarstwa radosny rwetes
i dużo śmiechu,
którego tak w nim brakowało.
Kultowa już seria opowieści o przygodach tej dwójki to klasyka gatunku szwedzkiej literatury dziecięcej: spokojna, poddana rytmowi natury prowincja, znana choćby z mikrokosmosu Dzieci z Bullerbyn, stanowi tło przepełnionej rozmaitymi perypetiami fabuły – Pettson i Findus, choćby nie wiem jak się starali, nie potrafią przeżyć jednego dnia bez przygody. A przygody owe czekają przecież wszędzie – w kurniku, podczas biwaku, smażenia naleśników…Nawet, wierzcie lub nie, w czasie sadzenia marchwi w ogródku…No bo co to za radość sadzić, a potem jeść taką banalną marchewkę czy innego nader prozaicznego ziemniaka? Findus wpada na o niebo lepszy pomysł: można wszak zasadzić na grządce pulpecika – a nuż urośnie ich cały półmisek?
Każda książeczka z cyklu to nowa dawka radości dla całej rodziny: Sven Nordqvist opowiada ze swadą, w komiczny sposób personifikując przyrodę. Przygody, które aranżuje dla swoich bohaterów, wciągają tym bardziej, że doprawdy trudno przewidzieć, jakiż to nieprawdopodobny pomysł narodzi się w głowie przepełnionego szaleńczą werwą Findusa. Zresztą jego niespożytą energię doskonale oddają bajecznie dynamiczne ilustracje samego autora – wypełnione poza tym detalami po brzeg. Taka książeczka to doprawdy świetna inwestycja – można do niej wracać przez szereg kolejnych dni, za każdym razem odkrywając na rysunku niezauważony wcześniej szczegół:-).
Pettson i Findus to duet tyleż specyficzny, co wzorcowy: udowadniają, jaka jest siła przyjaźni i uczą, że wielka moc drzemie w byciu razem, w opiekowaniu się sobą, przywiązaniu.
Przyjdźcie do FiKi, by na własne oczy obejrzeć serię wydawnictwa Media Rodzina: zobaczycie, że już po kilku chwilach nie będziecie chcieli się oderwać od tych pełnych humoru i ciepła opowieści.
Serdecznie polecamy i zapraszamy!