Oto jest Albert…

Albert Albertson, dodajmy, lat cztery. Potem pięć, sześć, a nawet siedem. Dzięki zabawnej i mądrej serii książeczek autorstwa Gunilli Bergström możemy obserwować jego dorastanie i wspólnie z nim śmiać się, ale też zastanawiać nad tym, jak też czasem dziwnie jest ten świat urządzony…


W postać Alberta są bowiem wpisane wszystkie dziecięce doświadczenia, emocje i zachowania: chłopiec bywa niegrzeczny, boi się duchów, ciężko przeżywa odrzucenie przez inne dzieci, ale też uwielbia twórcze zabawy i idzie przez życie z ogromną fantazją. Każda część serii poświęcona jest innej kwestii: w jednej np. Albert ma tajemniczego przyjaciela, w innej – próbuje zrozumieć, czemu inne dzieciaki tak lubią się bić. Tu zresztą cenna uwaga autorki: „Dorośli mówią: Oj, dzieci, dzieci! Nie bijcie się! Trzeba żyć w zgodzie. (…) A sami oglądają w telewizji kryminały i lubią patrzeć na fantastyczne bijatyki i pif-paf”. W ogóle dużo w tych książkach wartościowych spostrzeżeń dotyczących relacji międzyludzkich: ubranych w proste słowa, a jednocześnie nieoczywistych, skłaniających do myślenia. Jest więc seria Gunilli Bergström lekturą dla małych i dużych czytelników. Tym bardziej, że we wszystkie perypetie głównego bohatera wpisana jest subtelna nutka humoru i komizmu sytuacyjnego. 

W większości zachowań Alberta dzieci mogą przeglądać się niczym w lustrze, a niewymuszona mądrość, ukryta w puencie każdej opowiastki, ma szanse przewartościować w małych czytelnikach postawy niekoniecznie pozytywne i zaszczepić te nieco bardziej pożądane:-). Albert pokazuje świat takim, jaki jest naprawdę: wcale nie doskonały, pełen problematycznych sytuacji, z których rozwiązaniem dzieci nie są w stanie sobie poradzić, ba! które przyprawiają o ból głowy także dorosłych. Jednocześnie podpowiada, jak sobie radzić z niechcianymi emocjami, jak wyciągać wnioski z własnych błędów – i robi to z humorem i fantazją.

Serdecznie polecamy: te książki „rosną” razem ze swoimi czytelnikami! Pomagają w zrozumieniu świata najpierw przedszkolakom, a potem szkolniakom:-). Szczególnie więc teraz, we wrześniu – zapoznajcie się z Albertem. I wierzcie nam, że nie będziecie się chcieli z nim rozstać!

Dodano do koszyka.
0 produktów - 0,00