Mieć cztery lata, trochę starszego brata i mnóstwo frajdy z codzienności przedszkolaka – czytając o przygodach Wojtka, bohatera książeczki Małgorzaty Górnej Krzyś, niania i ja, można się rozmarzyć… Co prawda chłopcom zdarza się popadać w rozliczne tarapaty, wychodzą z nich jednak obronną ręką. W dużej mierze dzięki swojej pomysłowości, ale też dzięki temu, że wychowują się w ciepłej, kochającej rodzinie. No i niania też przecież stara się, jak może…
Do lektury całej recenzji zapraszamy tu: