Przez najbliższych kilka dni będziemy Wam prezentować na blogu książki dziecięce wydawnictwa Tashka.
I nawet konkurs będzie:-).
Na początek: dwie książeczki autorstwa Maliny Przyślugi, młodej polskiej dramatopisarki,
a od pewnego czasu – również autorki właśnie literatury dziecięcej.
Zaczynamy od Ziuzi – książki, którą polska sekcja IBBY wyróżniła tytułem Książki Roku 2013.
A oto uzasadnienie:
„Literacki Rarytas. Ziuzia łączy w sobie to, co w literaturze dziecięcej najlepsze i najbardziej pożądane: niewymuszoną lekkość stylu, autentyczne spojrzenie na świat z perspektywy dziecka, nieudawany humor, bogactwo tematów zaczerpniętych wprost z codzienności najmłodszego odbiorcy, ale podanych w sposób intrygujący, świeży, przyciągający uwagę, niebanalny”.
Zuzia chodzi do szkoły, ale równie często i chętnie wędruje po świecie swojej wyobraźni. Codzienne perypetie szkolne i domowe przefiltrowuje przez swoją indywidualną wrażliwość i pomysłowość. Owszem, ma kilka zupełnie zwyczajnych problemów (np. powszechnie znaną niechęć do wątróbki czy wyśmiewająca ją starsza siostra), ale ma też mądrych, kochających rodziców, którzy Zuzię i jej spojrzenie na świat traktują z ciepłem
i powagą, nie lekceważą jej słów czy kłopotów, choćby na pierwszy rzut oka wydawały się banalne.
Książkę, wydaną w formacie A4, wzbogacają piękne, kolorowe ilustracje Roberta Romanowicza. Całość – wyobraźnia bohaterki, poczucie humoru uchwycone w dialogach, wreszcie wciągające, nieco „wyolbrzymione” rysunki właśnie – składa się na opowieść, która zachwyca dzieci i dorosłych. Dla tych ostatnich może być nawet swoistym poradnikiem, jak budować relacje domowe. Dzieci zaś na pewno ulegną czarowi Zuzi – dziewczynki ciekawej świata, twórczej i radosnej.
Kolejna książka dla dzieci Maliny Przyślugi to Bajka i Majka – tym razem bohaterką jest…pchła. I to dużo sympatyczniejsza niż Pchła Szachrajka – bowiem mamy do czynienia ze stworzonkiem obdarzonym bogatym życiem wewnętrznym, ciekawym świata, a do tego przeżywającym perypetie, których mu współczujemy.
W ten sposób autorce udała się trudna sztuka: z przebrzydłego insekta uczyniła sympatyczną bohaterkę, idąc tym samym tropem dziecięcej wyobraźni: jak sama mówi w jednym z wywiadów, dzieci patrzą na świat inaczej, ożywiając w głowie to, co dla nas, dorosłych, jest tylko elementem „martwej natury” albo dostrzegając piękno w banale.
I właśnie to staje się podstawą pisarstwa Przyślugi dla dzieci – zmiana optyki, „podsłuchiwanie” i „podpatrywanie” dziecięcej wyobraźni w akcji.
Bajka i Majka to zresztą kolejna książką autorki okraszona pięknymi, rozwijającymi ilustracjami, w tym wypadku autorstwa Agnieszki Rzeźniak. Rysunki żyją, wychodzą poza ramy standardowej ilustracji, rozbudzają w dzieciach kreatywność.
Serdecznie polecamy obie książki i czekamy na kolejne opowieści spod pióra Maliny Przyślugi!