Uwaga, uwaga! Kluboksięgarnia FiKa stała się szczęśliwą posiadaczką półki z książkami wydawnictwa Czeskie klimaty! Stoją na niej rewelacyjne powieści czeskie, słowackie, greckie – i to wcale nie pod specjalnym nadzorem:) Można podejść, wziąć do ręki, poczytać na miejscu albo – oczywiście – kupić i zatonąć w lekturze w domowym zaciszu (z ewentualnym towarzyszeniem głosu Karela Gotta, co ma szanse spotęgować efekt absurdu, nieobcy, jak wiadomo, czeskiej literaturze).
Mamy na przykład:
A już za parę dni, za dni parę na blogu recenzja książki
Zdarzyło się pierwszego września [albo kiedy indziej],
którą właśnie mam przyjemność czytać.
Serdecznie zapraszamy i – zupełnie bez związku, ale za to na poprawę humoru – informujemy, że po czesku stonka ziemniaczana to
mandolinka bramborowa:).