Cukierki Renaty Piątkowskiej to krótka historia o niegrzecznym Piotrusiu: dziecku, które wszyscy znamy – jest w każdym przedszkolu, na każdym podwórku, w każdej piaskownicy. Zresztą „niegrzeczny” to może zbyt mocne słowo. Piotruś po prostu rzadko myśli o innych i sięga po to, na co w danej chwili ma ochotę. Nie przejmuje się tym, że sprawia kłopoty babci czy faktem, że impulsywnym wybrykiem psuje zabawę kolegom. Do czasu…W tajemniczym sklepie nabywa pewnego dnia jeszcze bardziej tajemnicze cukierki. Są pyszne, najlepsze, jakie zdarzyło mu się jeść.
Ale po rozkosznym smaku ślad szybko znika, a w zamian pojawiają się…dziwaczne skutki uboczne w postaci „niespodziewanej zamiany miejsc”. Piotruś bowiem po przeżuciu hokusków-pokusków wczuwa się w osobę, której właśnie przyczynił trosk: babcię, starszą siostrę, kolegów…I dopada go świadomość, jak to jest – mieć takiego wnuka/brata/kolegę, który nie przejmuje się niczym poza własną chwilową przyjemnością.
Innymi słowy – Cukierki to po prostu opowieść o empatii. A jako że jest empatia pojęciem abstrakcyjnym i trudnym do wytłumaczenia dziecku, książka na pewno powinna trafić w ręce rodziców, którzy chcą podjąć ten temat ze swoimi dziećmi: czegoś je oduczyć czy przed czymś przestrzec.
Renata Piątkowska, Cukierki, wydawnictwo Bis, Warszawa 2009.