Christie i Hannah

Agatha Christie wiecznie żywa! I to nie tylko dlatego, że książki brytyjskiej autorki nadal królują na listach najchętniej czytanych powieści. We wrześniu 2014r. w Wielkiej Brytanii ukaże się kontynuacja przygód Herculesa Poirota – do jej napisania spadkobiercy Christie wybrali uwielbianą na Wyspach twórczynię kryminałów psychologicznych, Sophie Hannah.

Książki Hannah darzę gorącym uczuciem – pierwsze spotkanie z jej powieściami (w moim przypadku: Twarzyczka) było olśnieniem – niemożność oderwania się od nieprawdopodobnie misternej intrygi, ale przede wszystkim styl pisania…Ach, ten styl! Rozbudowana narracja, bynajmniej nie nużące monologi wewnętrzne bohaterek (co samo w sobie jest osiągnięciem), ironia…A do tego policjant, którego do końca nie rozumiemy, nie umiemy rozgryźć, skomplikowany, ale jak skomplikowany – daleki od stereotypu twardego gliny, fascynujący po prostu. Rozwiązania zagadek – niezwykłe, zresztą powieści Hannah to nie typowe kryminały, raczej powieści psychologiczne. Owszem, po przeczytaniu kilku kolejnych książek można co nieco powiedzieć o rysującym się „schemacie psychologicznym” sytuacji, w jakich znajdują się bohaterki, nie ma jednak mowy o przewidywalności i rutynie rozwiązań fabularnych.

Ale…wiadomość, że to właśnie Hannah napisze kontynuację przygód małego wąsatego Belga trochę mnie zaskoczyła. Jej styl absolutnie nie kojarzy mi się z powieściami Christie. Nie chodzi o to, czy jest lepszy, czy gorszy – jest w mojej ocenie po prostu zupełnie inny. Być może jednak Hannah udowodni mi, że nie myliłam się, gdy w swojej głowie sformułowałam tezę, iż jej talent /oczywiście w ramach wybranego przez nią gatunku/ ociera się o geniusz.

Zresztą – czy kontynuacja powieści Christie musi być kalką stylu królowej kryminału? Chyba nie. Może nawet nie powinna? Na Christie budowałam co prawda swoją miłość do kryminału, nie jestem jednak w tym aspekcie purystką i chętnie dam Hannah szansę. Czekam więc z niecierpliwością do września…

Dodano do koszyka.
0 produktów - 0,00